No to zaczynamy pierwszy post z mojego dnia. (・∀・ )
Jak to codziennie mój dzień zaczyna się od szkoły. (⇀‸↼‶) Nieszczęsna ja wstałam przed siódmą rano, ubrałam się, zjadłam śniadanie i wyszłam do szkoły. Co lepsze - lekcje zaczynały się od w-f. =-=
Wystraszona ja, myślałam, że będziemy biegać, ale pani była na tyle dobra, że dała nam pograć w ping-ponga. Zrobiła nam turniej. Miały być drużyny dwuosobowe, więc zaciągnęłam taką Age. (・∀・ )
Było 8 miejsc i.. Wygrałyśmy - miałyśmy ostatnie miejsce. ╮(─▽─)╭
Jedną z ciekawszych lekcji dziś była też historia. =^.^=
Fusia poprosiła mnie o lekcje rysowania. Trochę dziwnie, sama jakoś pięknie nie rysuje..
Dałam jej kilka rad i umówiłyśmy się, że co świetlice we wtorki będzie mieć "lekcje".
Cóż, czekała mnie i ją cała godzina lekcyjna historii rysowania.
Ciekawe, czy mam uwagę. W końcu siedzę w pierwszej ławce. (॓_॔)
Ze szkoły wracałam z Fusią. Mieszka dość blisko szkoły, ale nie możemy się nagadać i wychodzi na to, że mnie odprowadza prawie pod sam dom. (≧◡≦)
Mnie tam to nie przeszkadza. (≧◡≦)
Koło przystanku autobusowego siedziała jakaś mama z ok.3-4letnim dzieckiem. Dziecko coś krzyknęło do mamy i wydało pisk, nie wiem o co tam chodziło, bo nie słuchałam. ALE NO OCZYWIŚCIE, FUSIA JAK TO FUSIA. Powtórzyła to, co dziecko powiedziało i też pisnęła. Dziwnie się zaczęli ludzie patrzeć, zwłaszcza ta mama dziecka. (¬_¬) Najlepsze było to, że wszyscy myśleli, że to ja, to czym Fusia zaczęła na cały głos śpiewać "Ogórek, ogórek, ogórek.. zielony ma garniturek..". Ergghh, z kim ja się zadaję. XD
Troszkę musiałam odpocząć w domku, ale już po chwilce byłam gotowa iść na dwór.
Czemu by nie skorzystać z pięknej pogody? (´ω`)
Oczywiście, nie poszłam na dwór sama - była ze mną Pluska, taka sąsiadka.
"~ To jest Plusia. I ona lubi, gdy jej wieje wiatr." XDDD
Poszłyśmy na małą wspinaczkę po drzewach. Za mądre to nie było. ╮(─▽─)╭
Jak tylko wspięła się na drzewo kazała mi robić zdjęcie. =-= I tak kazała usunąć, bo stwierdziła, że wygląda jakby jej głowa była wklejona. XDD
Tak samo miała mi zrobić zdjęcie przy kwiatach..
A ja wyszłam, jakbym miała w ręce trzymać kilofa. (・∀・ )"
---
Trochę jeszcze tam łaziłyśmy.. Ciągle panikowałam, że pełno robaków i coś mnie w nogę użarło. ;-;
Życie jest okrutne. ಠ_ಠ
Poza tym jakiś pijak nas zaczepił. XDD Pytał się, czy wracamy z komunii. (ò_óˇ) Super, kochana Natalia zaczęła się kłócić, że ma się od nas odczepić. A ja stałam tylko jak idiotka. (・∀・ )"
Znudziło nam się chodzenie po dworze to.. Poszłyśmy do Pluski!
Tak, do Pluski! I jej mama malowała pokój, więc oczywiście Natalia podlazła i jej pomalowała spodnie.
Geniusz.
Później po prostu wróciłam do domu i przesłałam zdjęcia, nie ma o czym opowiadać. (・∀・ )
I pamiętajcie:
"~ To jest Pluska. I ona lubi, gdy jej wieje wiatr."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz